czwartek, 8 stycznia 2015

grudniowo w styczniu

     

Szczęście i zdrowia na cały Nowy Rok!!!
 i nieustającej weny twórczej!!!


     Oj długo się nie odzywałam, na blogu wygląda to tak jakbym nic nie robiła przez cały grudzień, ale cisza oznacza brak czasu na komputer. Miałam mały remoncik i te przygotowania do świąt rozumiane rozmaicie,  od porządków przez robienie ozdób świątecznych, pieczenie pierniczków, świąteczne gotowanie i szycie też oczywiście.
     Na początek pochwalę się wygranym candy w ..., a jakże, w zakątku tym razem szafirowym zakątku. Oto co dostałam na Mikołaja.
Śliczne i przydatne.

     Moim dziewczynom uszyłam skarpety na podarki od Mikołaja i nawet zdążyłam na 6 grudnia. Trochę nie lubię amerykańskiego stylu wszędzie, ale do Świąt Bożego Narodzenia co nieco pasuje, a w ogóle to dawno chciałam spróbować "crazy patchwork". A miałam mały zapasik ślicznych, świątecznych materiałków od Robin's Patchwork, do tego nie wyżyłam się jeszcze na mojej maszynie pod względem ściegów dekoracyjnych, więc powstały crazy skarpeciska.









     Tak się złożyło że mimo jesieni, zimy i Świąt zgłoszono mi zapotrzebowanie na bobasowe majtaski (zwane przeze mnie roboczo majtaski-ananaski), które będę obfotografowywane przez fotografów. Niestety zapodziałam gdzieś więcej zdjęć i mam teraz tylko takie robocze.


Na razie skończę choć to nie koniec podsumowania grudnia.
Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz