sobota, 22 listopada 2014

Poducha pachnąca jak las

Wczoraj miałam tzn. "melodię do" szycia i rekordowo szybko uszyłam poduchę dla moich córek, choć będzie trzeba doszyć drugą bo niby jak się podzielą jedną. Miałam resztki z rozetek z bieżników świątecznych, trójkątne ścinki świątecznych materiałów więc powstały choinki a potem aplikacje na zimową poduchę. Wierzchnia warstwa pikowana. Nowością dla mnie było wszycie wypustki, nie miałam oryginalnej zrobiłam kombinowaną z lamówki i sznurka.



 Poducha podłużna 65/35 cm, z dołu zamek.

Pozdrawiam choinkowo. 

6 komentarzy:

  1. Bardzo fajna, wypustka bombowa :) To teraz musisz zrobić drugą ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie, tylko z pomysłem gorzej, ale jeden mi świta więc może się uda

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna podusia :):)
    Dziękuje za zgłosznie się w moim candy :)
    Pozdrawiam Aneta

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna poducha, bardzo fajnie wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń