Jak robiłam moje pierwsze dresden plate i mój mąż zobaczył co robię powiedział "o teraz kompozycja krawatowa", jakoś mi się to spodobało i chyba ta nazwa już u mnie zostanie. Rzeczywiście pojedynczy płatek wygląda jak krawacik. Pierwsza to była makatka na moją ścianę w kuchni. Oto ona:
Tak się złożyło, że pocięłam za dużo krawacików, więc docięłam jeszcze trochę i zrobiłam drugą kompozycję krawatową, jeszcze nie wiem co z nią zrobię, może wszyję na poduszkę.
Następne są bieżniki świąteczne wraz z podkładkami pod kubki. Użyłam ślicznych tkanin od Robin's Patchwork dodały świątecznego uroku.
Pierwsza wersja jasna - ecru.
Druga wersja ciemna - zielona.
Początkowo miał być jeden bieżnik kolory ciemniejsze, jaśniejsze razem - wszystko pomieszane, ale jakoś przy dobieraniu tkanin tak jakoś samo się zaprojektowało i cóż trzeba było zrobić dwa.
Tymczasem.
Piękne komplety :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne krawaciki :) Zestawy świąteczne wyszły bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńJaśniutka bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuń