sobota, 4 września 2021

Letni quilt

 Lato się ma ku końcowi, a zatem malutkie podsumowanie letnich robótek. Na początku wakacji skończyłam mój resztkowy quilt, tak zwany "crazy quilt",albo raczej "crumb quilt", czyli zszywanie skrawków jak leci. Pierwsze skrawki zaczełam zszywać nie pamiętam kiedy, ale dość dawno i nie mam pojęcie ile to czasu mi w sumie zajęło. Niby quilt uszyty, ale resztek wciąż pełno i zdaje się, że ciągle będzie ich więcej.
























Tymczasem

wtorek, 12 stycznia 2021

Troszkę zimy

Dziś malowane meble, szafa z graciarni pomalowana na biało, stara ikeowska ława, kiedyś ciemny orzech i kuferek-skrzynia ze starej sypialni moich rodziców. Na początek jednak troszkę zimy, takiej słabiutkiej na razie, ale chodzą słuchy, że ma przyjść "bestia  ze wschodu" czyli mróz i śnieg. Zobaczymy czy choć "mała bestyjeczka" będzie.


Widoki z moich okien






Kiedy chcesz zjeżdżać z górki a śniegu mało 









A to wspominane meble



Drewniane gałki pomalowane na szaro z białymi kropeczkami.


Blat stolika w biało-szare maziaje.



Dwukolorowy kuferek, tam chowam moją maszynę do szycia 😃.



Tymczasem





poniedziałek, 11 stycznia 2021

No i mamy kolejny rok

 Dawno mnie nie było w Bawełnianym Zakątku, no cóż taki dziwny, pokopany rok, ale nic o koronawirusie nie będzie. Przez większość roku nic nie szyłam, ale ostatnio troszkę czasu znalazłam. Chyba jestem monotematyczna, bo znowu uszyłam poduszki. A do poduszek trochę świątecznych migawek.



                                                   Wzór klasyczny, kolory świąteczne.




                                                                     Tył z koszuli.



Poduszka z jeleniem uszyta kilka lat temu, misiek to poducha kupna. 


Pikowanie, lewa strona poduchy.




Choinki uszyte w grudniu. z dwóch koszuli.






                                                   Rybki do wędki dla mojego bratanka.


Świąteczne woreczki.


Na koniec lniane poduchy, również koszulowe.








Szczęśliwego Roku 2021

Tymczasem