Postanowiłam wziąć udział w konkursie u Karoliny z
B-craft do zrobienia są 4 domki metodą paper piecing, dużo roboty, nie wiem czy dam radę do 10 października, ale jak nie to przynajmniej nauczę się trochę tej metody, bo to moje pierwsze podejście. Jeden domek zrobiony, nie jest szczytem precyzji, oj nie, kilka błędów popełnionych, ale ogólnie jestem zadowolona. Metoda świetna do precyzyjnych wzorów,choć trochę żmudna. Jak nie popełnię tych samych błędów to następne pójdą sprawniej.
Tak granatowy parapet to pomyłka miał być beżowy, ale pomyłkę zauważyłam dość późno, za dużo do prucia, żal mi było, więc zostaje. No i w projekcie ten paskowany gzyms pod dachem miał być uszyty z różnokolorowych kwadracików, ale Karolina sama podpowiedziała, że można zrobić z materiału w paski, więc skorzystałam z ułatwienia.
Pozdrawiam
Domek wygląda świetnie :) A ta mała pomyłka, no cóż bez nich byłoby za prosto - mi też się zdarzają ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDomek jest świetnie otynkowany - chciałabym mieszkać w takim niebieskim pałacyku :))))) A z tym wymagającym gzymsikiem ja też poszłam na łatwiznę - tylko ciiii, bo się wyda :))))
OdpowiedzUsuńPowodzenia z następnymi!
Dzięki, a przy okazji przyznam się, że od Ciebie spapugowałam umieszczenie motywu w trójkącie pod dachem - tylko ciii, żeby się nie wydało.
OdpowiedzUsuńhehe! będę milczeć jak zaklęta :)))))) Jest super! Pozdrawiam ciepło!
UsuńFajnie Ci wyszedł domek... i kolorystyka elewacji na 6 z plusem :)
OdpowiedzUsuńDzięki, to będzie domek zimowy, dlatego takie kolory.
OdpowiedzUsuńPiękny domek. Moim zdaniem z pokoju z ciemnym parapetem po prostu mieszka indywidualista :) Ja po pierwszej próbie z PP wsiąkłam na maxa i tak teraz częściej szyje PP niż nie PP... Ciekawe czy Ciebie też tak wciągnie? Powodzenia z domkami nr 2, 3, 4.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kamila