wtorek, 28 kwietnia 2015

kołderki

Dziś kołderki zrobione jeszcze zimową porą, wykańczane na przełomie zimy i wiosny, czekały troszkę bo chciałam mieć lepsze fotki i teraz wiosną w końcu taaa daaam:

Pierwsza z podusią, nazywam ją japońską, bo materiałem od którego się zaczął pomysł to ten w japoneczki i jeszcze brązowo-różowe kwiatki to zestaw od Robinka. Nie ukrywam, że mi się podoba, dlatego fotka trafiłam na baner bloga.




Druga kołderka to biel+kolorowe wiatraczki. Miało być pastelowo-pościelowo.


Fotki od Lindy Trawińskiej - dzięki!

Pozdrawiam



1 komentarz:

  1. Obie są wspaniałe :) Choć muszę przyznać, że ta druga skradła moje serce ;)

    OdpowiedzUsuń