Zwykła szara, domowa bluza, nie ma elastanu, jest w 100% bawełniana i bardzo fajna w dotyku. Córa ma jeszcze czarną wersję bluzki i legginsów, bo ostatnio przydają się czarne ubranka na różne występy w szkole, ale czarny fatalnie wychodzi na fotkach, wiec nie zamieszczam.
Materiał w parasolki urzekł mnie od razu, ma elastan i fajnie nadaje się na legginsy.
Chciałabym uszyć coś dla siebie, mam fajny musztardowy kawałek, tylko na fason nie mogę się zdecydować, żeby nie był za trudny i żeby potem nie leżał w szafie. No zobaczymy, może wkrótce się zdecyduje.
Tymczasem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz