Dziś nic o szyciu, dziś o życiu, hihi bez powagi, po prostu wrzucam letnie fotki na pamiątkę kończącego się lata. Takie wieści z zagrody, ogrodu, łąki i lasu.
Na początku lata wykluły się u nas kurki zielononóżki.
Zaraz po nich na świat przyszły kaczuszki (kaczki francuskie).
)
Tak to te same kaczuszki - rosną jak szalone
To nasz psiak - labradorka Figa
A podczas wyprawy do lasu natrafiliśmy na takie kwiatki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz