czwartek, 18 lutego 2016

Patchwork hen

Zasłonka z kurką do kuchni. Mam pralkę w kuchni i żeby ja zakryć uszyłam sobie zasłonkę. Nie szyłam jeszcze nic z trójkątów równobocznych, więc nadarzyła się okazja. Chciałam, żeby było po wiejsku stąd te kurki i dużo kratki.



I jeszcze do kuchni troszkę dodatków. Chciałam pozbyć się choć odrobiny ścinków szyłam metodą"crazy". Właściwie nowe rękawice kuchenne były konieczne, bo poprzednie nie dość że strasznie zniszczone to je ostatnio podpaliłam troszeczkę, niechcący oczywiście. Jak już uszyłam nowe moja córka powiedziała: "no w końcu szewc ma buty".







 Tymczasem

A wczoraj za oknem było tak





niedziela, 14 lutego 2016

Walentynki 2016


  Miłego ćwierkania gołąbeczki.

 Wczoraj uszyłam mały walentynkowy projekcik, uwielbiam nieplanowane projekty, pod warunkiem że mam na nie czas. Szczerze mówiąc nie do końca nie planowany, bo miałam ochotę już kiedyś na takie małe serduszka, ale nie spodziewałam się, że zrobię je teraz. Bardzo lubię takie małe drobiazgi, wzorowałam się na Kathleen Tracy, która prowadzi blog A Sentimental Quilter, napisała kilka książek głównie o starych quiltach dla lalek, którymi bawiły się dzieci prerii. Uwielbiam jej mini quilty, są klasyczne, dość staroświeckie i piękne. Przeglądając jej blog napotkacie na podobne serduszka,a jedno z moich zdjęć bardzo przypomina to z jej blogu.


































































Kiedyś miałam hopla na punkcie malowania kubeczków, te konwalie namalowałam w tamtym czasie.


Tymczasem, pozdrawiam!

sobota, 13 lutego 2016

C.A. Cupid i Cerise Hood na feriach

U nas ferie zimowe były w styczniu i generalnie nikt już o nich nie pamięta. Zleciało szybko. A oto co
robiłyśmy:
Sweterki dla C.A.Cupid i Cerise Hood. Korzystałam z tutorialu My Froggy Staff. Bardzo fajny kanał dla lubiących ogólnie pojęte craft'owanie, moja córka zachwycona pomysłami. Sweterki wbrew pozorom nie takie trudne.






Do pokoju moich córek uszyłam kieszonki na gazety, książki czy jakieś drobiazgi. Materiał pewnie większości znany z Ikeii. Dzieci oczywiście same kolorowały pisakami do tkanin.





 Tymczasem

środa, 10 lutego 2016

Dresówka

Dziś na dresowo, czyli ubranka dla dzieci. Dresówka też w znacznym stopniu bawełniana, świetnie się szyje, świetnie się nosi, polecam.




Zwykła szara, domowa bluza, nie ma elastanu, jest w 100% bawełniana i bardzo fajna w dotyku. Córa ma jeszcze czarną wersję bluzki i legginsów, bo ostatnio przydają się czarne ubranka na różne występy w szkole, ale czarny fatalnie wychodzi na fotkach, wiec nie zamieszczam.


Materiał w parasolki urzekł mnie od razu, ma elastan i fajnie nadaje się na legginsy.


Czapa dla męża, zgubił podobną, którą lubił, a w sklepach nie trafiliśmy na podobną, więc uszyłam. Bluzeczki czerwone szyte w klimacie świątecznym.

Chciałabym uszyć coś dla siebie, mam fajny musztardowy kawałek, tylko na fason nie mogę się zdecydować, żeby nie był za trudny i żeby potem nie leżał w szafie. No zobaczymy, może wkrótce się zdecyduje.

Tymczasem.