sobota, 24 stycznia 2015

Gwiazdy, żony i inne gadżety

Dziś kolejne bloczki do quiltu "Farmer's Wife", zrobiłam te łatwiejsze na podstawie 9-łatki, jest jeszcze kilka stosunkowo łatwych, ale ogólnie poziom rośnie.

9.Box lub Eccentric Star/Pudełko lub Ekscentryczna Gwiazda
 21. Contrary Wife/Przekorna żona
 41. Friendship Star/ Gwiazda przyjaźni
 35. Flower Basket/ Kosz kwiatów
 111.Wrench/Klucz Francuski
 84. Spool/ Szpulka
 16. Calico Puzzle/ Płócienne Puzzle (już wcześniej zrobiłam ten bloczek, ale tamten odpadnie za bardzo budyniowy, a ten bardziej klasyczny)
 Na teraz małe podsumowanie, wszystkie 9 bloczków razem.

A na sam koniec moje szyciowe przeboje muzyczne, czyli przy czym fajnie się szyje (to znaczy ostatnio bo w ogóle to lista mogłaby się powiększać i powiększać):

Iz Kamakawiwo'ole

Jan Grabarek
 

Indios Bravos

Tymczasem

piątek, 23 stycznia 2015

Szlafroczki, serduszka i jabłko.

Dziś mała odmiana - coś do ubrania, to już całkowicie tegoroczny projekt, choć planowany był jeszcze w starym roku. Uszyłam dla dzieci szlafroczki, dość długo mi zeszło zanim się wzięłam do roboty, bo rzeczy do ubrania nie należą do moich ulubionych prac, więc odkładałam na później, ale szyło się dość fajnie. Materiał szlafrokowy bardzo fajny mięciutki i milutki, tylko jedna wada dużo śmieci-strzępków zostawia, były wszędzie na mnie, na stole, na podłodze, jak prasowałam lamówki na deskę też się dostały i troszkę potopiły pod żelazkiem. I trzeba było dodatkowo czyścić maszynę. Poza tymi strzępkami wszystko fajnie, materiału starczyło na poduszki i jeszcze coś tam zostało, ale to już chyba na poduszki dla lalek.



 Jeden kwiatek na klacie, drugi na kieszonce, według życzeń.



 Mamy karnawał, więc był bal w przedszkolu moja Hania chciała być Apple White (dla niewtajemniczonych to lalka "Ever After High", córka śnieżki, której jednym z atrybutów jest torebka-jabłuszko), więc szyłam torebkę-jabłuszko. A w przyszłym tygodniu bal w szkole, ha.


Tak sobie myślę, żeby wymienić pasek na "złoty" łańcuszek i może dodać kilka ćwieków, żeby była taka niby "szanelka".
     Szyłam jeszcze suknię aniołka na jasełka, ale nie mam w tej chwili zdjęć, w każdym razie aniołek był śliczny, choć to nie była zasługa sukienki.

Pozdrawiam




sobota, 17 stycznia 2015

Czy to wypada?

Nie wiem czy to wypada tak po połowie stycznia jeszcze o choinkowych ozdobach, pewnie wypada tylko nikogo nie interesuje. Jednak dziś ozdoby choinkowe, o których zupełnie zapomniałam, cóż grudzień miałam dość zajęty.






Tymczasem.

środa, 14 stycznia 2015

Mój "Farmer's Wife Quilt" , czyli serial w odcinkach

Przyłączyłam się do fejsbukowej grupy "patchwork po polsku" szyjącej znany dość quilt "Farmer's Wife". Będziemy szyć po dwa bloczki na miesiąc, bloczków jest 111, więc wychodzi, że będziemy szyć przez ponad 4 lata. Nie wiem jak to się skończy, trudno przewidzieć, zaczęłyśmy teraz w styczniu 2015 roku. Na razie kobiety gorliwie szyją po więcej bloczków, niektóre mają już po kilka choć to sam początek, ja uszyłam trzy. Na początek łatwe, żeby się wprawić. Jako pierwszy uszyłam calico puzzle, tylko nie wiem czy to błąd, że środkowy dałam innego koloru niż któryś z trójkącików? Najwyżej poprawię, albo uszyję następny. Ja w dużej mierze korzystam z bloga Quilt and smile, polecam.

16. Calico puzzle / Płócienne puzzle


81. Snowball / Śnieżka

20. Churn dash (na razie nie wiem jak to przetłumaczyć )

Jeden bloczek pastelowy, następne biało - granatowe i z kolorem. Planuje kolorowy miasz-masz, czyli bez planu kolorystycznego, ponieważ projekt jest tak duży i długotrwały, że trudno przewidzieć co będzie za jakiś czas, no i będe wykorzystywać różne skrawki.

Tymczasem



piątek, 9 stycznia 2015

Grudniowe drobiazgi

Dziś różności, które były prezentami na święta. Będą to podkładki stołowe pod talerze, poduszka typu "jasiek" i dziecięca torebeczka. Wszystko bawełniane, pikowane. Fragment podkładek "bon appetit" przepikowany według pomysłu Wiesi z bloga Quilt and Smile. Jak zobaczyłam te puzzle to od razu mi się spodobały i naprawdę fajnie się szyje, polecam. A Wiesia robi fajną robotę publikując porady quilterskie "pikowany piątek" na swoim blogu, kto nie widział - powinien zobaczyć.















Tymczasem.




czwartek, 8 stycznia 2015

grudniowo w styczniu

     

Szczęście i zdrowia na cały Nowy Rok!!!
 i nieustającej weny twórczej!!!


     Oj długo się nie odzywałam, na blogu wygląda to tak jakbym nic nie robiła przez cały grudzień, ale cisza oznacza brak czasu na komputer. Miałam mały remoncik i te przygotowania do świąt rozumiane rozmaicie,  od porządków przez robienie ozdób świątecznych, pieczenie pierniczków, świąteczne gotowanie i szycie też oczywiście.
     Na początek pochwalę się wygranym candy w ..., a jakże, w zakątku tym razem szafirowym zakątku. Oto co dostałam na Mikołaja.
Śliczne i przydatne.

     Moim dziewczynom uszyłam skarpety na podarki od Mikołaja i nawet zdążyłam na 6 grudnia. Trochę nie lubię amerykańskiego stylu wszędzie, ale do Świąt Bożego Narodzenia co nieco pasuje, a w ogóle to dawno chciałam spróbować "crazy patchwork". A miałam mały zapasik ślicznych, świątecznych materiałków od Robin's Patchwork, do tego nie wyżyłam się jeszcze na mojej maszynie pod względem ściegów dekoracyjnych, więc powstały crazy skarpeciska.









     Tak się złożyło że mimo jesieni, zimy i Świąt zgłoszono mi zapotrzebowanie na bobasowe majtaski (zwane przeze mnie roboczo majtaski-ananaski), które będę obfotografowywane przez fotografów. Niestety zapodziałam gdzieś więcej zdjęć i mam teraz tylko takie robocze.


Na razie skończę choć to nie koniec podsumowania grudnia.
Pozdrawiam